0
Twój koszyk

Zwróć swą twarz ku słońcu, a cień zostanie w tyle

Znasz to przysłowie maoryskie…?

„Zwróć swą twarz ku słońcu, a cień zostanie w tyle” I tego się trzymam. Z dala od dramatów wyssanych z palca i wyolbrzymionych w nieprzepracowanych głowach. Każdy ma swoje lekcje do odrobienia i swój plecak doświadczeń. Ale też jest dużo osób, które potrzebują dobrego słowa, 5minut rozmowy, wysłuchania czy to tak dużo? Bez dramy, zabawy w psychologa potrzebują tylko kilku dobrych słów….

Każde słowo ma określoną intencję. Słowa potrafią ranić bardziej niż nóż i zostają z nami na długo. Niemal wszyscy doświadczyliśmy w życiu krytyki, która na długi czas czy nawet lata podkopała nasze poczucie własnej wartości. Czy taka była intencja osoby krytykującej? Nie sądzę. Ale słów wypowiedzianych nie da się już cofnąć. Niestety słowa krytyki potrafią w dalszym życiu definiować co o sobie myślimy, a co gorsza stać się tym głosem w głowie, który ogranicza nasze działanie. W sytuacji kiedy kogoś spotyka coś niewyobrażalnie trudnego te wszystkie głosy nabierają dużo większej siły i próbują zawładnąć cały jestestwem.

A co w przypadku kiedy intencja wypowiadanych słów ma na cel uskrzydlić, zmotywować do działania czy dodać sił? Wszystko zależy od intencji. Wielokrotnie od specjalistów słyszałam, że „taka diagnoza proszę się pogodzić z chorobą” albo „przy takim stanie nie ma rokowań”. I raz tylko usłyszałam „wyjdzie z tego, proszę się nie poddawać”. Jedno zdanie przeciwko wielu negatywnym….a dało mi siłę i determinacje do działania. Jak ogromna jest moc słów?

Życie różnie się układa i to piekło, które przeszłam dużo mnie nauczyło. Żeby nie było zbyt cukierkowo – w dalszym ciagu odrabiam zaległe lekcje. Jedna jest niezmienna – zawsze, ale to zawsze wierzyłam, że jeszcze chwila jeszcze trochę i będzie lepiej. Ta chwila trwała 6 lat. Dzisiaj w 2024 roku mija 10 lat od momentu diagnozy. Dziękuję wszystkim którzy byli słońcem w tym trudnym dla mnie okresie.

Patrzę w stronę słońca, łapie energię i biorę przykład…, że mimo całego brudu tego świata, wstaje codziennie i świeci.

Bądź dzisiaj czyimś słońcem. Oświeć, poświeć, zaświeć, żeby cień został w tyle.

Jedna odpowiedź do “Zwróć swą twarz ku słońcu, a cień zostanie w tyle

  1. Ocenianie jest najłatwiejsze. Ale to budowanie relacji opartych na wsparciu, a nie na osądach, daje szansę na rozwój i szczęście. Każdy ma swój cień, ważne co z nim robi. Ty jesteś prawdziwym Słońcem

Skomentuj Emilia Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *